Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2021-12-22 07:24:12

„Wampir” narzędziem dla polskiej operacji połączonej. System rozpoznawczo-uderzeniowy Grupy WB

     W odpowiedzi z 6 sierpnia 2021 roku na interpelację poselską, wiceminister ON Wojciech Skurkiewicz argumentował zakup tureckich powietrznych bezzałogowców rozpoznawczo-uderzeniowych Bayraktar TB2 potrzebą posiadania skutecznego środka do zwalczania strefy antydostępowej (A2/AD). Dyskusję o możliwościach TB2 w neutralizacji wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej wojsk lądowych pozostawmy z boku, natomiast ciekawym jest, że kilka dni po upublicznieniu treści ministerialnej odpowiedzi, swoją wizję takiego systemu przedstawiła Grupa WB. Zbieżność czasowa jest niewątpliwie przypadkowa, budowa kompetencji do przedstawienia systemu W2MPIR (Wielowarstwowy Wielozadaniowy Misyjny Powietrzny Inteligentny Rój), zwanego potocznie „Wampir” zajęła spółkom Grupy WB ponad dekadę, podobnie zresztą jak tureckiej firmie tworzenie własnych zdolności.

Duże znaczenie przywiązuje się do prowadzenia operacji w środowisku A2/AD (Anti Access/Area Denial), militarnego i ofensywnego w swej istocie systemu, coraz częściej na usługach wielkiej polityki. Walka o ograniczenie swobody operacyjnej przeciwnika, przełamanie jego systemu walki (Area Denial) to zadania m.in. dla amunicji krążącej. Autorską propozycję systemu rozpoznawczo-uderzeniowego wykorzystywanego w ramach operacji połączonej przedstawiła w bieżącym roku Grupa WB. Na zdjęciu podstawowy środek rażenia systemu W2MPIR, czyli zyskujący kolejne zlecenia eksportowe Warmate 1

 Grupa WB stworzyła autorski, oparty o własne rozwiązania, system do dominowania na polu walki. Wykorzystując systemy niskoemisyjnej łączności i wsparcia dowodzenia, w sieć włącza się różnej klasy bezzałogowce przeznaczone do rozpoznania i wskazywania celów, amunicję krążącą i naziemne środki rażenia we współpracy z systemem TOPAZ. Przełamanie budowanego w oparciu o różne narzędzia rozwiązania systemowego w postaci popularnego obecnie terminu i koncepcji A2/AD (przede wszystkim „Wampir” ogranicza swobodę operacyjną Area Denial) nie dokona jeden typ samolotu ani jeden typ pocisków rakietowych, do tego trzeba podejścia kompleksowego. Kompetencje w spółkach należących do Grupy WB do opracowania takiego podejścia budowano przynajmniej od ponad dekady, a jeśli weźmiemy pod uwagę systemy wsparcia dowodzenia, nawet dłużej. Rozwój produktów nie mógłby się oczywiście odbywać bez zleceń produkcyjnych dla Wojska Polskiego i na eksport. Szczególnie te drugie uznawane są za bardzo korzystne, szczególnie, że w wielu przypadkach związane są z użytkownikami o dużym doświadczeniu operacyjnym. W tej grupie najczęściej wymienia się Ukrainę uwikłaną w Donbasie w konflikt z Rosją, ale i wskazuje, że takich miejsc jest więcej. Szefowie Grupy WB portfolio eksportowe wręcz nakreślają, jako w większości użytkowników wykorzystujących zakupiony u nich sprzęt wojskowy w działaniach bojowych. Branżowe „combat proven” ułatwia pozyskiwanie nowych zleceń, a współpraca z rządami prowadzącymi realne działania procentuje dużym poziomem doświadczeń operacyjnych.

 Właśnie taki zwrot informacyjny zaczerpnięto dzięki ukraińskim siłom odpowiedzialnym za działania w ogarniętej konfliktem części tego kraju. Zresztą nie tylko Grupa WB może mówić o czasach sprzed i po wybuchu walk w Donbasie. Zauważmy, jaki progres w możliwościach operacyjnych odnotowali sami Ukraińcy, po kilku latach mających dziś armię jedną z lepiej w Europie uświadomionych w nowych metodach prowadzenia walki. Na te trwające od 2014 roku starcie we wschodniej części Europy patrzy praktycznie jednak każdy. Mamy tam bowiem do czynienia z kompleksowym i zaawansowanym w środki systemem walki radioelektronicznej budowanym przez rosyjską armię. A takie konflikty, gdzie kluczowym polem starcia będzie domena elektromagnetyczna, stanowią elementarz do działań na wschodniej flance NATO. Kraje Sojuszu dotychczas w środowisku tak nasyconym środkami WRE nie działały, co wymusza również na nich odświeżenie ocen pól własnej efektywności.

 Zaawansowane środki rażenia są podstawowymi narzędziami A2/AD, wykorzystującymi do tego celu spektrum elektromagnetyczne. Wedle przedstawicieli Grupy WB, przełamania systemu antydostępowego (przede wszystkim wzbraniającego swobodę operacyjną Area Denial) dokonać można za pomocą małych i średnich powietrznych bezzałogowców, które wykorzystają właśnie promieniowanie elektromagnetyczne urządzeń przeciwnika, zwalczając filary A2/AD. W praktyce nie chodzi tylko o wielkie cele militarne, ale danie skutecznych narzędzi walki na poziomie taktycznym, już dla praktycznie pojedynczego żołnierza.

  W2MPIR stanowi propozycję systemu do czasowego obezwładnienia obrony przeciwlotniczej oraz rażenia krytycznych celów na szacowaną, maksymalną odległość 240 km. W ramach W2MPIR zadania bliższe na głębokość około 60 km (na korzyść załóżmy brygady) wykonywać miałby tandem złożony z rozpoznawczego FlyEye oraz uderzeniowego Warmate 1. Na dalszych dystansach działać ma para FT-5 i cięższy, uderzeniowy Warmate 2. Zgodnie z założeniem, mniejsze Warmate 1 wyposażone w sensory wykrywające emisję elektromagnetyczną zwalczać mają zespoły antenowe systemów przeciwnika (np. radary różnego przeznaczenia, stacje zakłócające, systemy anty-BSP), pozwalając wedrzeć się w ugrupowanie przeciwnika dysponującymi silniejszymi głowicami bojowymi (5-kilogramowe) i generalnie pokaźniejszymi Warmate 2, których zadaniem będzie wyszukiwanie i rażenie obiektów istotnych dla powodzenia całości operacji (dowodzenie, artyleria, zestawy rakietowe, centra logistyczne itd.). Jednocześnie wymogiem było stworzenie systemu akceptowalnego finansowo, co jest zasadniczo dużą przewagą amunicji krążącej, gdy weźmie się pod uwagę różnicę kosztów środków rażenia versus obiekt przewidziany do zniszczenia. Drugim obszarem pochodzącym już z technologicznego wyzwania było stworzenie na tyle autonomicznego rozwiązania, aby tylko w niezbędnym zakresie angażować w nie człowieka. Oba czynniki wpływają na upowszechnienie systemów, saturacyjne ataki z użyciem wielu egzemplarzy amunicji krążącej, a jednocześnie nie tak ambitne wymagania szkoleniowe. Do zadań kierującego atakiem operatora w praktyce należy więc wskazanie celu na pulpicie prezentującym dane (np. obraz z głowicy rozpoznawczej), autoryzację ataku i pozwolenie tym samym do dalszego działania środkom rażenia. Nie jest to więc wyzwanie dla operatora, bo Warmate miał być narzędziem do precyzyjnego rażenia, a nie ambitną szkołą nauki latania.

Schemat funkcjonalny systemu rozpoznawczo-uderzeniowego "Wampir" opracowanego w Grupie WB.

Model zadaniowy systemu to wyczerpanie u przeciwnika zdolności do obrony w danym obszarze dzięki saturacyjnym atakom amunicji krążącej, gdzie część Warmate w środowisku wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej zapewne będzie zneutralizowana, ale inne przedrą się w stronę bardzo wrażliwych na uszkodzenia systemów antenowych. Proste narzędzia, stosunkowo tanie, które kinetycznie zaatakują źródła emisji elektromagnetycznej umożliwić mają przełamanie systemu przeciwnika, a patrząc na militarne wyzwania w szerszej perspektywie, przełamanie A2/AD.

 W2MPIR walczyć ma o wypracowanie warunków do wykonania zadania (Warmate 1), a potem zrealizować cel główny (Warmate 2). Jak informuje Grupa WB, dotychczas opracowano przynajmniej kilka sensorów do wykrywania emisji elektromagnetycznej, a ich jednostkowy koszt to raptem 300-500 USD. Wykorzystując więc emisję elektromagnetyczną urządzeń przeciwnika, którego wiele obszarów funkcjonalnych opartych jest jednak o radary (przede wszystkim obrona powietrzna), z silnym i wydajnym wsparciem systemów WE (np. zakłócające sygnał GPS czy linki radiowe), które dla swej działalności wymagają dużego promieniowania, niczym po nitce do kłębka zespoły powietrznych bezzałogowców obezwładnić mają takiego przeciwnika. Dążąc do tego celu, Grupa WB wprowadziła możliwość zarządzania wieloma platformami z jednego stanowiska, ze sobą współpracują również statki powietrzne – co otwiera całą przestrzeń do nowych koncepcji operacyjnego użycia bezzałogowców, a wespół z siecią niskoemisyjnej łączności i transmisji danych Silent Network stworzyło wspomniany już W2MPIR. Odpowiedzią samego systemu W2MPIR na zakłócenia ma być niezależność od GPS i wysoki poziom autonomii w wykonaniu zadania, a fizycznie parametry płatowca BSP i ich systemów, oraz w uzasadnionych przypadkach niska wysokość lotu amunicji krążącej.

 Oczami i nerwem taktycznego pola walki są bezzałogowce FlyEye, wypełniające nie tylko rolę rozpoznawczą, ale mogące także budować sieć jako retransmitery łączności. Są plany, aby w przyszłości FlyEye otrzymał także laserowy podświetlacz celu, co wespół z innymi środkami rażenia (lotnictwo, artyleria) pozwoli na stworzenie ciekawego systemu do precyzyjnego prowadzenia ognia – od budowy świadomości sytuacyjnej, poprzez targeting, aż do samego zniszczenia celu. Zawieszony nad polem walkiBSPmoże wskazać operatorom na ziemi obiekty typowo skryte za wniesieniami czy w terenie zurbanizowanym. Włączenie tych danych w sieć pozwala na budowę świadomości sytuacyjnej dla każdego zainteresowanego, od dowódcy batalionu po operatora ppk Spike-LR.

 FlyEye przeszedł już istotną ewolucję, co naturalne, biorąc pod uwagę, że znajduje się w służbie od ponad dekady. Prócz zmian dotyczących potencjału zadaniowego, należy odnotować zastąpienie systemu operacyjnego opartego o Windows w pierwszej generacji FlyEye własnym oprogramowaniem działającym z wykorzystaniem Linuxa. FlyEye w najnowszej wersji 3.0 dysponuje nowymi kamerami, większym zasięgiem operacyjnym (80 km), szerszą możliwością do zautomatyzowanej współpracy z artyleryjskim systemem TOPAZ. Opcjonalnie można wyposażyć FlyEye w transponder swój-obcy (IFF), aby wykonywały zadania na misjach zagranicznych czy w stanie wojny, gdzie przestrzenią powietrzną zarządza wojsko, a statki powietrzne mogą pojawić się w różnych miejscach i wysokościach, w zależności od potrzeb operacyjnych.

 Chociaż w Polsce w dalszym ciągu wskazywany jako nowinka, opracowanie amunicji krążącej Warmate zapoczątkowane zostało jeszcze w 2012 roku. Do chwili obecnej system ten doczekał się sześciu użytkowników, a jak mówił na spotkaniu z mediami Prezes Zarządu Grupy WB Piotr Wojciechowski, wkrótce dołączy do tej listy siódmy odbiorca. Z kolei w pierwszej połowie roku przyszłego spodziewane jest przekroczenie liczby 1000 zakontraktowanych Warmate. W tej grupie, z liczbą 100 nabytych platform powietrznych jest także Wojsko Polskie, które w ramach zamówienia z 2017 roku zakontraktowało 10 zestawów Warmate 1 wersji 2.0. Obecnie nie toczy się natomiast żadne postępowanie na zwiększenie ich liczby w Siłach Zbrojnych RP. Pierwsze zlecenie produkcyjne na Warmate ze strony państwa należącego do NATO przyjęto w 2016 roku, a prawie każdy kolejny rok przynosił nowe umowy. DzisiejszyWarmate 1 charakteryzuje się zasięgiem radiowym na poziomie 30 km (operacyjny 80 km). Zaletą Warmate 1, niezależnie od wersji, jest brak jego przywiązania do wyrzutni. Co ciekawe, według przedstawicieli Grupy WB jeden z jej odbiorców Warmate 1 traktuje ten system jako odpowiednik wsparcia moździerzowego. Warto również odnotować, że Warmate został zintegrowany do współdziałania z systemem TOPAZ, mogąc wypełniać precyzyjne zadania na dużych odległościach i uzupełniając tym samym klasyczne środki (lufowe, rakietowe) w systemie rażenia.

W2MPIR dzięki panelowi U-GATE przeznaczonemu dla żołnierzy, umożliwić ma w sposób prosty i intuicyjny przekazanie zadań do precyzyjnych ataków z użyciem amunicji krążącej.

 Warmate 1 wersja 3.0 w stosunku do poprzednika posiada wiele zmian, wynikłych również ze wskazań użytkowników. Dysponuje modułem radiowym zunifikowanym z FlyEye, możliwością prowadzenia ataku pod różnym kątem (w tym pionowo), nowym cichym napędem elektrycznym, wolnoobrotowym śmigłem składanym na czas ataku (rozpędzona dzięki różnicy wysokości do 150 km/h platforma, ma być praktycznie niesłyszalna i dużo trudniej wykrywalna przez środki radiotechniczne), wyposażony w bibliotekę danych o obiektach, dysponować ma większym czasem lotu i zasięgiem, współdziałać w ramach sieci w misjach złożonych z wielu platform, charakteryzować się uproszczoną obsługą stacji kierowania i oczywiście udoskonaleniem samej platformy latającej. Wieloplatformowość pozwala na utworzenie tzw. magazynów amunicji krążącej, które wykorzystując różną wysokość lotu, pozostają w dyspozycji żołnierzy znajdujących się na ziemi, którzy w miarę takich potrzeb „pobierają” kolejne Warmate do przeprowadzenia powietrznego ataku. Jeden pododdział wysyła Warmate w strefę wykonania zadania, czy szerzej strefę działań, inni – bezpośrednio już w nie zaangażowani – użyją takich bezzałogowców stosując indywidualny system wsparcia U-GATE. Eliminuje to także potrzebę noszenia amunicji krążącej wraz z żołnierzami wykonującymi bezpośrednio zadania bojowe. Na polu bitwy przeciążonym dziś uzbrojeniem i wyposażeniem, to duża i namacalna w kilogramach korzyść. Pozwala to również na wypracowanie pojazdów-wyrzutni rozlokowanych w strefach bezpiecznych, ale dysponujących dużą jednostką ognia na potrzeby batalionu, brygady czy operacji sił specjalnych. Warmate charakteryzowany jest jako system do prowadzenia działań w dzień i w nocy, w sposób praktyczny miano nim operować w różnych warunkach klimatycznych, atmosferycznych, także na wysokościach ponad 5 km, a przy tym mowa o systemie wysoce precyzyjnym (wymagane 50% trafień w promieniu 1 m od osi celowania).

 Warmate 2 to nowa odnoga amunicji krążącej z Grupy WB, odpalana już z wyrzutni, która ma być ciężką i precyzyjną „powietrzną artylerią” systemu W2MPIR. Efekt taki uzyskuje się dzięki ważącej 5 kg głowicy bojowej oraz możliwościom oddziaływania BSP nawet na odległość 240 km (zasięg operacyjny, zasięg radiowy 180 km). To zdecydowanie zwiększa wachlarz możliwych do rażenia celów, w tym tych chronionych, jeśli weźmiemy pod uwagę, że klasyczna amunicja krążąca z Grupy WB i generalnie w tej klasie przenosi głowicę o masie ok. 1,4 kg. Firma opracowuje też nowe typy głowic bojowych.

  Warto dodać, że istnieje także wersja Warmate Tube Launch (Warmate TL), czyli amunicja krążąca odpalana z wielorazowego użytku kontenera transportowego-wyrzutni. Ceną dla takiego rozwiązania jest długotrwałość lotu, zwykle mniejsza od tradycyjnie odpalanych aparatów. Jako możliwe zastosowanie użytkowe proponuje się ich instalację na śmigłowcach, czego przykładem ma być również Ukraina, gdzie wiropłaty i ich załogi tragicznie odczuły możliwości rakietowych systemów przeciwlotniczych. Taki Warmate TL, zgodnie ze słowami pomysłodawców, ma być wypuszczany ze śmigłowca celem prowadzenia rozpoznania na rzecz wiropłatu i jego bezpieczeństwa, ale i wykonania uderzeń na wykryte obiekty.

 Wsparcie na dużych dystansach w systemie W2MPIR zapewnić ma FT-5 o zasięgu łączności do 180 km. Na potrzeby taktycznego BSP wprowadzono nową głowicę optoelektroniczną o możliwościach zbliżonych do 4K. Bazując z kolei na doświadczeniach jeszcze z programu FlySAR, Grupa WB proponuje także radar klasy SAR dla FT-5. Taka propozycja była prezentowana wojskowym. Większy bezzałogowiec z Gliwic jest o tyle ciekawy, że może wypełniać także misje uderzeniowe, a to dzięki uzbrojeniu go w nawet sześć Warmate TL (zapytanie od jednego z zainteresowanych krajów).

  Dla dwusilnikowego FT-5 (rozpiętość 6,4 m, długość 3,1 m) przewidziano na tym etapie trzy konfiguracje napędu: elektryczny, spalinowy i hybrydowy (elektryczno-spalinowy). Sam układ dwusilnikowy umożliwić ma większą swobodę w instalacji wyposażenia specjalistycznego (np. głowica optoelektroniczna oraz radar SAR). Napęd elektryczny pozwala na lot trwający 4 godziny. Predysponuje to taki wariant FT-5 do wykonania konkretnych zadań, a w mniejszym stopniu długotrwałego dozorowania. Najczęściej zaś dotychczas stosowana jest wersja spalinowa (długotrwałość lotu 10 h), która wymaga jednak wykorzystania do fazy startu prostego odcinka terenu o długości około 100 m. Z kolei napęd hybrydowy zwiększa jeszcze bardziej długotrwałość lotu, tym razem do 14 godzin. Mieszany napęd pozwala również na wprowadzenie nowych możliwości operacyjnych, w których dolot w rejon operacji prowadzony byłby na silnikach spalinowych (zasilających w tym czasie baterie napędu elektrycznego), sama misja np. rozpoznawcza na cichszych silnikach elektrycznych, natomiast powrót z zadania ponownie z wykorzystaniem napędu spalinowego. Dwusilnikowy napęd zapewnia także dużą moc przy starcie, a także dynamiczne wznoszenie się na nakazaną wysokość. Zadbano również o możliwość stosowania FT-5 w polskich (środkowoeuropejskich) warunkach atmosferycznych, bezzałogowiecotrzymał instalację przeciwoblodzeniową znaną z FlyEye. Zasadniczo producent stosuje politykę wymienności elementów lotnych i awionicznych, co ma także swoje uzasadnienie operacyjne (logistyka, wymienność konsol itp.). Jak mówią przedstawiciele Grupy WB, dobrą szkołę użytkowania BSP w trudnych warunkach atmosferycznych dała im Ukraina

Do wystrzelenia Warmate 2 stosowana jest wyrzutnia, która również dzięki zestawowi anten zapewnia zasięg radiowy do 180 km, większe odległości możliwe są dzięki wykorzystaniu funkcji retransmisji sygnału. Zdjęcia: Grupa WB

W składzie załogi FT-5 są cztery osoby. Bezzałogowiec może wykorzystywać specjalistyczne stacje kontroli umieszczone na pojeździe, ale może także być kierowany za pomocą typowych dla Grupy WB konsol operatorskich BSP (identycznych z opracowanych np. dla FlyEye). W działaniach operacyjnych sugerowane jest wysłanie w powietrze FT-5 przez operatorów,natomiast w rejonie misji jego kontrolą zajmują się już lokalnie rozlokowane zespoły żołnierzy. Trzeba przy tym pamiętać, że osiągnięcie zasięgu 180 km wymaga pojazdu i zamontowanego w nim zestawu bardziej jednak rozbudowanych w możliwościach anten do kierowania BSP. FT-5 ma jeszcze jedną istotną zaletę, co pokazuje także zaawansowanie tej konstrukcji. Chodzi o automatyczny start i takie samo lądowanie, oczywiście z wykorzystaniem wspomnianego pasa startowego. Te fazy mogą być przeprowadzone bez udziału człowieka.

 FT-5 był również przedmiotem ciekawego eksperymentu. Samolot został wyposażony w analizator radiowy do odbioru w szerokim zakresie pasma elektromagnetycznego. FT-5 wykonał kilka lotów, w tym na wysokości 3 km, a efektem było wykrywanie stacji radarowych ze źródłami emisji odległym nawet o 500 km i więcej. Pokazuje to możliwość stosunkowo prostego wykrywania obiektów promieniujących energią elektromagnetyczną, ale i zdolność do bardzo dalekiego podpatrywania ugrupowania przeciwnika.

 W2MPIR powstał z kompetencji budowanych przez lata i całej grupy produktów wprowadzonych do służby operacyjnej, czy jak przystało w przypadku radiostacji niskoemisyjnej, powstałych przy w ramach dużych programów badawczo-rozwojowych na rzecz Sił Zbrojnych RP. Połączenie elementów, wykorzystanie dzisiejszych możliwości w zakresie integracji, umożliwiło powstanie wielonarzędziowego, skalowalnego systemu do budowy świadomości sytuacyjnej, łączności i przede wszystkim rażenia. Koncepcja ataków na źródła emisji elektromagnetycznych nie jest nowa, ale obnaża największą zmorę wojsk radiotechnicznych i generalnie tej klasy urządzeń – łatwość detekcji takiej aktywności. Takie systemy to ciągle podstawa na poziomie taktycznym i operacyjnym (ze słynnym A2/AD na czele) potencjalnego przeciwnika NATO na wschodniej jego flance. W2MPIR zwalczać ma przeciwnika, dzięki jego aktywności.

 „Wampir” to również pełna kontrola nad produktem i jego oprogramowaniem. Dzięki temu możliwe są wszelkie i dowolne zmiany choćby w oprogramowaniu. Zgodnie z deklaracją, obydwa rodzaje amunicji krążącej Warmate są w pełni produktami polskimi. Grupa WB podkreśla, że system jest praktycznie gotowy do produkcji i wdrożenia, a część z jego elementów jest już wprowadzona do wyposażenia Wojska Polskiego. Oczywiście należy brać pod uwagę konieczny czas niezbędny na dostawę komponentów, produkcję, integrację. Termin do podjęcia pierwszych dostaw wynieść miałby około 12 miesięcy. Co ciekawe i ważne z wielu powodów, zdolność do produkcji i serwisowania osiągnięta została za środki prywatne, bez funduszy publicznych.

Mariusz Cielma




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
MSPO 2025: Opcja na dostawy dodatkowych karabinków Grot

MSPO 2025: Opcja na dostawy dodatkowych karabinków Grot

Podczas pierwszego dnia kieleckich targów MSPO, 2 września br., poza zamówieniem Radarów Pasywnej Lokacji została podpisana również umowa dotycząca...

więcej polecanych artykułów